Pawilon ogrodowy Belweder

3

Legenda głosi, iż w tym właśnie budynku przetrzymywana była żona hrabiego Adolfa Magnusa von Hoyma hrabina Anna Konstancja von Brockdorf czyli słynna z powieści Kraszewskiego hrabina Cosel – kochanka, a właściwie faworyta Augusta II Mocnego. Czy tak było w istocie?

Owszem mogła bywać w Sławięcicach nawet już po rozwodzie z Magnusem von Hoymem..w latach 1706 -1710 (który zresztą odkupił te ziemię od Grafa Jakuba Flemminga gdzieś dopiero około 1714r )

Okazuje się, że historia Belewederka jest nieco bardziej skomplikowana. Otóż w istocie został wybudowany dopiero przez Hohenlohego (zięcia von Hoyma) być może w 1802 roku (lub ewentualnie 1790*)

Ale nim powstał tu obecny Belwederek był tu w czasach naszych bohaterów znacznie okazalszy budynek...Otóż kiedy przybył na te ziemie Jakub Flemming wybudował sobie ogromny pałac czy jak kto woli zamek...dokładnie w miejscu gdzie dziś stoi nasz ogrodowy pawilonik.

A zatem Jakub Flemming dobry i jeden z najbardziej zaufanych poddanych Fryderyka Augusta II Mocnego miał tu swoją siedzibę...A skoro tak, to nic nie stało na przeszkodzie, aby udostępnić podwoje swego pałacu swemu „szefowi” na schadzki z atrakcyjną hrabiną….(może nawet nie tylko z nią?)

Kto wie może i nawet on sam korzystał z jej rozwiązłej natury ? (to już tylko spekulacja)

Dziś mało kto pamięta, że był taki pałac Flemminga prędzej mówi się o starym piastowskim pałacu stojącym nieopodal, tam gdzie później po pożarze w 1827 zastąpiła go nowsza barokowa wersja w roku 1833 będąca główną siedzibą rodziny Hohenlohe, która to z kolei dotrwała w całości do końca II wojny aby stopniowo niszczeć...i zniknąć z powierzchni w latach 70 tych…

Ale wróćmy do miejsca gdzie dziś stoi Belwederek…

Otóż dowodem na istnienie w tym dokładnie miejscu pałacu Flemminga niechaj będzie mapa wykonana w 1749 roku przez niejakiego Christiana von Werde...Mamy tam jednocześnie dwa zamki „stary” i „nowy” gdzie ten nowy oznaczał właśnie pałac von Hoyma a przedtem oczywiście Flemminga...

Byłby tak stał pewnie długo, gdyby i on nie padł ofiarą najpewniej  pożaru...gdzieś pomiędzy 1749 bo jeszcze mamy go na mapie...a 1790 kiedy to z kolejnych map znika….(potrzebne będą jeszcze źródła na ten temat) Tymczasem starszy zamek pozostaje jak najbardziej użytkowy jeszcze jakiś czas nim również strawi go ogień i zostanie przebudowany do formy jaką obecnie znamy z przedwojennych pocztówek…

Wracając do Belwederka, który to jednak w istocie powstał gdzieś w 1802 na miejscu dawnego pałacu...możemy nawiązać znów do legendy…Otóż hrabina Cosel zmarła w saksońskim zamku  Stolpen w wieku 85 lat w roku 1765...Zatem nijak nie mogła być w istniejącym do dziś pawilonie skoro ten powstał po roku 1790 a najpewniej w 1802….Ale jednak bywała w tym miejscu tylko wiele, wiele lat wcześniej  i może nawet niejednokrotnie skoro zapadła w pamięć miejscowej ludności ...w formie legendy…Tylko budynki nieco się zmieniły….A może jej duch powraca w miejsca dawnych schadzek? Nie mogąc znaleźć zamku okupuje ogrodowy pawilon?

dodajmy zatem mapkę i rycinę dawnego pałacu Flemminga jako uzupełnienie tej historii

*) potrzebne źródła